piątek, 25 sierpnia 2017

Trudno być kotem

Taki wiersz mi przyszedł do głowy, kiedy zobaczyłem tego smutaska pod mijanym autem.

Zdjęcie użytkownika Marcin Jamiołkowski.




[Trudno być kotem]

Trudno być kotem
i dobrze robić swoją robotę.
Tak żeby wszyscy byli zadowoleni
żeby wiedzieli 
że nie ma wśród kotów leni.

Że w poniedziałki i środy
koty wchodzą pod samochody.

A wtorkowe popołudnie
spędzają przed drzwiami obłudnie.
Bo taki kot we wtorki
pilnuje tych drzwi właśnie. 
I się nie ruszy. Sorki.

I jeszcze jest wieczór czwartkowy.
Nie, oj nie wychodzą wtedy koty na łowy!
W czwartek pilnują należycie
tego dziwnego pęknięcia na suficie.
Przypatrzy się taki wyprężonej łapie.
Może jak będzie sufit spadał, to się go złapie?

I jeszcze są soboty.
W ten dzień najdziwniejsze rzeczy robią koty.
Na przykład pilnują pościeli - 
I drą poduszkę na pół - przecież sama się nie podzieli!
Albo oszczędzają: nie jedzą i nie piją aż do niedzieli.

A w niedzielę kot ma wychodne.
Wtedy może się rozłożyć wygodnie
I odpocząć, bo jutro z rana 
pod samochód się trzeba udać, 
do roboty.

No i dlatego między innymi niełatwo w życiu mają koty.