Tak więc: Czarny Roman istnieje naprawdę, a poniżej możecie przeczytać zmyślony fragment jego historii ;-)
Poznajecie faceta, którego spotyka na swojej drodze?
Opowiadanie można przeczytać online, albo pobrać w formacie PDF.
W swoim czasie na pewno włączę je do "Migawek".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz